Dzień dobry! Jednak miałam dobre przeczucie dwa dni temu, jak pisałam, że łapie mnie przeziębienie. Wylądowałam u lekarza a na samym końcu w łóżku. Ale nie o tym dziś mowa. Wakacje dobiegły końca, dlatego postanowiłam stworzyć podsumowanie swoich ulubionych kosmetyków, które towarzyszyły mi praktycznie codziennie przez okres wakacji. Zaczynamy! :)
1. Le Petit Marseillais Kremowy żel pod prysznic Malina i Piwonia - żel ten otrzymałam w paczce ambasadorskiej LPM i od tej pory namiętnie używałam. Niedość, że zapach jest obłędny podczas aplikowania to później czuć go długi czas na skórze. Jest naprawdę delikatny dla skóry, przy czym zapewni Wam odżywienie. Jak dla mnie bomba :)
1. Le Petit Marseillais Kremowy żel pod prysznic Malina i Piwonia - żel ten otrzymałam w paczce ambasadorskiej LPM i od tej pory namiętnie używałam. Niedość, że zapach jest obłędny podczas aplikowania to później czuć go długi czas na skórze. Jest naprawdę delikatny dla skóry, przy czym zapewni Wam odżywienie. Jak dla mnie bomba :)
2. Bielenda Expert Czystej Skóry Kojący płyn micelarny - a o tym cudaku pisałam Wam już tutaj ,zapomniałam jedynie wspomnieć, że jest naprawdę wydajny i starczy na jakieś 2-3 miesiące codziennego użytkowania.
3. Lirene No Mask Płynny fluid + serum - będzie o tym podkładzie recenzja. Nie rozstawałam się z nim przez całe wakacje. To naprawdę lekki i przyjemny podkład, który sprawdził się nawet w upalne dni. Ogólnie moim ulubieńcem jeśli chodzi o podkłady jest Rimmel Wake Me Up z numerkiem 100 Ivory, ale na lato jest dla mnie zbyt ciężki. O dziwo podkład Lirene o najjaśniejszym odcieniu 01 jasny jest dla mnie w sam raz.
4. L'oreal Paris False Lash Wings Sculpt - wygrałam go u jednej z moich ulubionych blogerek Odcienie Nude. Od kiedy wpadł w moje ręcę w odstawkę poszedł dotychczasowy ulubieniec z Rimmel, Avon i Lovely. Lekkość i podkręcenie jakie serwuje moim rzęsom ten tusz jest naprawdę na wysokim poziomie. Niestety jedyną wadą jest to, że szybko wysycha. Ale to nic. I tak wyląduje w koszyku jeszcze nie raz.
5. Makeup Revolution Blushing Hearts Peachy Pink Kisses - nie znam lepiej dopasowanego do mojej cery różu- rozświetlacza w jednym. Poza tym już doczekał się recenzji w tym
Tak właśnie prezentuje się piątka wspaniałych ulubieńców kosmetycznych, którzy dotrzymywali mi towarzystwa każdego dnia.
Jestem ciekawa czy znacie jakiś z zaprezentowanych w dzisiejszym poście kosmetyków?
Koniecznie dajcie mi znać.
Na co chętnie byście się skusiły?:)
Pozdrawiam:*
Patrycja.
Tak właśnie prezentuje się piątka wspaniałych ulubieńców kosmetycznych, którzy dotrzymywali mi towarzystwa każdego dnia.
Jestem ciekawa czy znacie jakiś z zaprezentowanych w dzisiejszym poście kosmetyków?
Koniecznie dajcie mi znać.
Na co chętnie byście się skusiły?:)
Pozdrawiam:*
Patrycja.
Serduszko roz-rozswietlacz rowniez mam i... uwielbiam!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Płyn kojący jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńPodkład Lirene i żel LPM też bardzo polubiłam :) Właśnie jestem w trakcie trzeciej buteleczki Piwoni i Maliny, świetny zapach na lato. Płyn micerlarny Bielendy mam ogromną ochotę wypróbować, spotykam się z samymi pozytywnymi opiniami na jego temat.
OdpowiedzUsuńPłyn z Bielendy również mam i mogę powiedzieć, że spisuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam LPM ale tej wersji zapachowej nie znam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel Malina i piwonia od LPM :-) jeszcze nie raz go zakupię :-) a to serduszko mnie kusi...:-)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie jest tego różu, z chęcią bym się na niego skusiła, a czykolwiek wolę bronzery :)
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę skusić się na ten podkład ale niestety wszystkie odcienie są dla mnie troszkę zbyt ciemne jak na zbliżającą się jesień:-(
OdpowiedzUsuńTen róż mnie bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńróż mnie zaciekawił ;) taki inny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
Obserwuje :)
Nie znam niczego, ale podkład i tusz z chęcią bym poznała; )
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka! A co do kosmetyków to podoba mi się to serduszko z MUR. Żel z LPM również bardzo polubiłam, i maliny i piwonie uwielbiam, więc nie mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie No Mask, ale zdecydowanie bardziej lubię Glam&Matt.
OdpowiedzUsuńTeż mam jedno z tych serduszek i jest po prostu GENIALNE :) Kocham :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
kilka znam i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńSame cudowności i ten róż :)
OdpowiedzUsuńPodkład i tusz też bardzo lubię, są świetne :)
OdpowiedzUsuńNie używałam niczego ale zaciekawił mnie żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńNie używałam niczego ale zaciekawił mnie żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować żel pod prysznic Le Petit Marseillais ;)
OdpowiedzUsuńNICZEGO NIE MIAŁAM ALE TO SERDUSZKO SKRADA MOJE SERDUSZKO:)
OdpowiedzUsuńTusz False Lash Wings jest świetny ! Miałam jego pierwszą wersję i byłam nim oczarowana
OdpowiedzUsuńO tym płynie z Bielendy czytam w zasadzie same dobre opinie ;)
OdpowiedzUsuńTe serduszka MR są przeurocze :D Płyn Bielenda mam tylko w wersji niebieskiej i jestem zachwycona ;D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie podkład Lirene :)
OdpowiedzUsuńNiestety niczego nie znam, ale serduszkowy róż jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia :), Le Petit Marseillais musi pięknie pachnieć. Mam ochotę na ten tusz z L'oreala, słyszałam o nim wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńSzukałam tego płynu micelarnego w Rossmanie ,bo miałam ochotę wypróbować ale na razie nie znalazłam
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel!
OdpowiedzUsuńten lirene no mask i u mnie się fajnie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten żel LPM, cudnie pachnie, a podkład Lirene jest genialny, idealny na lato
OdpowiedzUsuńPodkład i micel mam :), a serduszko muszę w końcu zakupić :)).
OdpowiedzUsuńza każdym razem jak widzę to serduszko na zdjęciach, to się rozpływam. Wygląda tak uroczo! :)
OdpowiedzUsuńAle tu dzisiaj słodko u Ciebie :-D
OdpowiedzUsuńSerduszko jest świetne ;)
OdpowiedzUsuńKuruj się kochana :) zdrówka :) z twoich ulubieńców najbardziej mam ochotę na podkład Lirene :) ale to poczekam do końca września na -49 % Rossmann :)
OdpowiedzUsuńTe serduszka są takie mega urocze :-D
OdpowiedzUsuńlubię tego micela :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem, gdy widzę te serduszka z MUR, wołają mnie "weź mniee" :D Są śliczne i chyba się w końcu skuszę. LPM lubię za ich żele, raz na jakiś czas używam. Fajnie, że możesz potestować ich produkty :)
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej, pozdrawiam cieplutko, zdrówka życzę :)
Mnie bardzo kusi micel różany z Bielendy, który jest nowością na rynku ale już pojwił się w Rossmannach. Ostatnio tez kupiłam żel LPM ale z tej nowej serii )
OdpowiedzUsuńz nowej serii z Bielendy zakupiłam sobie żel do mycia twarzy właśnie w wersji różowej teraz czas na ten płyn micelarny! :)
OdpowiedzUsuńMicel Bielendy po prostu kocham :D
OdpowiedzUsuńWidziałam, że większość dziewczyn teraz używa tych róży :) kurcze kusicie kusicie ;p
OdpowiedzUsuńserduszko moje ulubione, mam nawet ten sam kolor :))
OdpowiedzUsuńten róż mnie kusi;) i to bardzo!
OdpowiedzUsuńmam róż i rozświetlacz :) uwielbiam je
OdpowiedzUsuńRozświetlacze z tej serii są rewelacyjne! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje ;)