Dzień dobry!Nie wierzę, że to już luty. Choć w sumie to dobrze, coraz bliżej wiosna! Czas leci ostatnio jak szalony. Ale jedno się nie zmienia... Od kilku miesięcy niezmiennie towarzyszy mi pewien cudny i nieoceniony produkt. Bielenda ostatnio zachwyca mnie jakością swoich produktów, ale woda różana to już w ogóle strzał w dziesiątkę! Zobaczcie dlaczego :)
Kojąca woda różana od Bielendy przychodzi do nas w zgrabnej plastikowej 200ml buteleczce z zamknięciem na klik. Delikatna szata graficzna na etykiecie przyciąga swoją prostotą i elegancją. Cena waha się w granicach 12-17zl w zależności od sklepu. Zapach bardzo delikatny ale róża jest wyczuwalna. Płyn ma za zadanie oczyszczać, usuwać makijaż i łagodzić. No i przyznam szczerze, że też tak się dzieje. Za pomocą jednego produktu mogę usunąć makijaż, oczyścić skórę, odświeżyć i złagodzić podrażnienia. Zmycie makijażu odbywa się bez nadmiernego pocierania przy czym nie szczypią oczy i skóra nie jest podrażniona. Woda świetnie sprawdza się rano jako tonik, idealnie odświeża i nawilża naszą skórę.Używanie jej stało się już moim poranno - wieczornym rytuałem. Po przemyciu woda nie pozostawia warstwy na naszej skórze, szybko wysycha.
Woda różana spełnia swoje zadanie w stu procentach. Co najbardziej mi się podoba to to, że w jednym produkcie mam micelka i tonik. Mam wrażenie, że od kiedy używam tej wody, skóra wygląda na ukojną, nie mam problemu z niechcianymi wypryskami, nadmiar sebum zostaje usunięty a ja cieszę się zdrową i nawilżoną cerą! Polecam.
Jestem ciekawa czy znacie kojącą wodę różana Bielendy?
Jak się u Was sprawdza? Koniecznie dajcie znać :)
Całusy:*
Pati
Niestety nie miałam jeszcze okazji jej poznac. Chętnie jednak bym to zmieniła ;D
OdpowiedzUsuńMiałam olejek do mycia z tej serii i sprawdził się całkiem nieźle. Zapach mi nie odpowiadał, ale tworzył fajną piankę pod wpływem wody :)
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu róży więc ta woda mimo twojej pozytywnej opinii nie bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńZ różanej serii Bielendy nie miałam nic i żałuję, że zamiast różanego olejku kupiłam zwykły (nie wiedziałam, że był różany). Tego produktu też nie miałam, ale mam samą wodę różaną innej firmy, którą używam właśnie jako tonik i sprawdza się naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej wody, ale... Czytam o niej wiele pozytywów :D
OdpowiedzUsuńlubię ich płyn algowy i ta woda też mnie kusi od dłuższego czasu, może w końcu ją kupię po takiej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różane kosmetyki, ale Bielendę już niekoniecznie...
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszą wodą różaną jest woda różana, która ma w składzie tylko wodę różaną, inne nie wchodzą w grę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale zaciekawiłaś mnie nią :)
OdpowiedzUsuńna razie mam zapas wód różanych, ale na pewno kiedyś się skuszę ;p
OdpowiedzUsuńLubię wodę różana ale zazwyczaj wybieram te naturalne, hydrolaty. Niemniej jednak bielenda ostatnio bardzo pozytywnie zaskakuje.
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować :) obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZnam ;) Bardzo dobrze usuwa makijaż ;) Bardzo ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię od Bielendy :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten produkt, uwielbiam kosmetyki o kwiatowych zapachach :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że pachnie różą to na pewno bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wodę różaną, Bielendę lubię więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam tę wodę jednak po testach stoi na półce i czeka na swoją kolej;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bardzo ciekawa propozycja Bielendy 😀
OdpowiedzUsuńZa mną kolejne zużyte opakowanie i zakupione nowe ... Uwielbiam i również polecam !
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy :)
OdpowiedzUsuńoch woda różana świetne sprawa, bardzo lubię zapach :)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam, ale lubię używać czystej wody różanej jako toniku :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej wody różanej chociaż produkty z Bielendy bardzo sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńTą wodę różaną mam w zapasie. Na razie używam tonik różany Evree.
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę kupić tonik, może się skusze na to cudo bo o wodzie różanej słyszałam już nie raz. :)
OdpowiedzUsuń